piątek, 26 kwietnia 2013

~ Zakończenie.

,,Piękna kobieta ubrana w białą suknię, stojąca przed ołtarzem z tym jedynym. 
Te słowa ceremonialne i odpowiedź ,,tak'' z obu stron. Ten pocałunek. Ten ślub. To jedna wielka magia... Ale ta dobra magia... Najpiękniejsza.
Dwoje kochających się ludzi złączonych na zawsze. ''
Tak to na zawsze zapisane jest w mojej pamięci, będą o tym słyszeć moje wnuki... Bo dziecko już dawno słyszało. 
,,25 - letnia kobieta podchodzi do swojego męża. 
- Maciuś będziemy rodzicami. - powiedział uroczyście a on uczcił to wrzaskiem szczęścia i entuzjazmu, oraz długim i zachłannym pocałunkiem. 
- Kocham cię Amelcia i nasze dzieciątko także''
,,Skoczek, osoba znana w całej Polsce i prawdopodobnie po za nią. Stoi pod salą i czeka...
- Gratuluję został pan tatusiem pięknego chłopczyka. - powiedziała ubrana jak na pielęgniarkę przystało pielęgniarka. 
- Czy.. czy ja mogę wejść do żony ? - spytał zapłakany.
- Oczywiście.
Wszedł i zobaczył leżącą kobietę swojego życia z mężczyzną swojego życia (syn)
Podszedł i ją pocałował. ''
Kocham ich obu ponad życie. I nigdy nie przestanę. Large

Large
Już nie kłamię... I już nie będę.

2 komentarze:

  1. To było takie cudowne! Szkoda, że już koniec. Cieszę się, że Amelka jest z Maćkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :oo chciałam tylko lunkąć na epilog a tak się wciągnełam że przeczytałam całe haha xd ciesze się ze happy end i dzidziuś <3

    zapraszam do mnie :D
    http://www.dangerous-ties.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń