piątek, 29 marca 2013

~Rozdział 5

- No wiem, że tak powiedziałam.... Ale nie jadę na zawszę tylko na tak jakby wakacje... tylko że dłuższe. - tłumaczyłam mamie moja decyzję... wczoraj przy Piotrku nie wypadało mi mówić trochu rzeczy.
- Skarbie ale to ponad dwa miesiące... Myślisz że wytrzymasz sama z chłopakami ?
- Mamo ! Będę z Piotrkiem.
- Ewa daj jej spokój. Niech jedzie z Piotrkiem, polepszą swoje kontakty.
- Dzięki tato. - poparłam tatę.
- A idźcie wy w cholerę - mama wyszła z kuchni.
Ja poszłam się pakować... Wyszły mi dwie walizki.
- I po co się rozpakowywałaś ? - głos dochodził z drzwi odwróciłam się a stała tam mama. - Przepraszam córeczko, nie chciałam ci bronić. Może lepiej żebyś pojechała. - podeszła do mnie i mnie przytuliła.
- No widzisz i po co było się denerwować ? - dołączył się do nas tato.
- Kocham was - dałam i buziaki w poliki.
- My ciebie też - powiedzieli łącznie.
- Jak miło zobaczyć taki obrazek. - popatrzyliśmy w drzwi a tam stał mój braciszek i Maciek.
Mama z tatem odskoczyli i przywitali się z chłopakami, potem poszli do kuchni a oni dwaj weszli do mojego pokoju.
- Cześć - przywitałam się.
- Siema. - odpowiedzieli.
- Po co przyszliście ? - spytałam grzecznie. Piotrek usiadł na krześle od biurka, Maciek na fotel, ja siedziałam na łóżku.
- Pogadać. Jutro wyjeżdżamy o 8.00, spakowana ? - odpowiedział Pit.
- Nie widać ? - kiwnęłam głową w stronę walizek.
- Wiesz bo jest sprawa. - powiedział Maciek.
- Trener powiedział że będzie problem z załatwieniem pokoju dla ciebie. Więc będziesz musiała dzielić go z nami. - dokończył Piotrek.
- Z nami, czyli ?
- Ze mną i Piotrkiem. - wytłumaczył Maciek.
- Ale tylko w Zakopanym ?
- No właśnie nie. - uśmiechnął się Piotrek.
- Czyli jeszcze w Sapporo ?
- Nie. Wszędzie Mela, wszędzie. - z śmiechem powiedział Wewiór.
- Fajnie. Będzie łach. - tak serio to naprawdę się cieszyłam że będę mogła cały czas być z bratem.
- Serio się cieszysz ? - Maciek popatrzył zdziwiony na Piotrka.
- Wiedziałem. - wykrzyknął triumfalnie Piotrek.
- Jak mogłabym się nie cieszyć z mieszkaniem z takimi ciachami - zaśmiałam się i wstałam. - Braciszku weźmiesz te walizki do samochodu a ja rano sobie przyjdę... na przystanek... tylko gdzie on jest ?
- Przyjdź do mnie. - powiedział Maciek.
- Czyli ?
- Do hotelu, stamtąd wyjeżdżamy. Mam pokój 34.
- Spoko. - powiedziałam i poszłam do kuchni nalać sobie soku (kaktusowego) mojego ulubionego.
Wróciłam z powrotem do pokoju, a chłopacy nadal tam byli i oglądali moje zdjęcia, z dzieciństwa i z teraźniejszości.                                                                  
-  Ej kto wam pozwolił ?
Miś
- Przestań... fajne zdjęcie - uśmiechnął się Maciek.
- Które ?
- No te takie - Piotrek pokazał mi je.
- Mi się nie podoba.
- To ja je biorę. - powiedział Maciek.
- Nie wiem po co ci ale bierz. - usiadłam za nimi (oni już siedzieli na łóżku.)
- Masz jakieś z Piotrkiem ?
- Mam.
- To weź pokarz.
- Nie ! Mela ! Nie warz się.
- Czemu, to jest fajne. - wyjęłam z innego albumu.
dziewczynka (zdjęcia są z love.it)
- Słodkie te zdjęcie. - pochwalił Maciek.        
- Wiem jedno z niewielu fajnych.
- Wcale że nie, te na których jesteś sama są fajne.      
LovePurple
- Spieprzaj ! - zaśmiał się Piotrek.
- Fajną miałeś gitarę - Maciek wskazał palcem na kolejną fotografię
- Haha, pamiętasz jak się szykowaliśmy do tej sesji ?
- No ba, pamiętam jak sukienkę długo wybierałaś.
- Spadaj, ale cioci się podobało.
- Haha no a wujek jaki zdenerwowany na ciotkę był, że tak długo nas szykuję do tych zdjęć.
- Ale przez to polubiłam fotografię.
- Masz jakieś najulubieńsze zdjęcie z teraz ? - spytał Maciek.
- No pewnie. Jeszcze z Anglii.
- Byłaś w Anglii ?
- No 3 lata, tam robiłam karierę.
- Dziwne że o niej nie słyszałeś, jest dość sławna. To zdjęcie powinno ci coś przypomnieć. - powiedział Piotrek i pokazał mu moje ulubione zdjęcie.
  Maria Ignatenko
- To ty ?
- No raczej.
- Oesu, nie powiedziałbym.
- Jak nie, przecież jest podobna.
- No nawet. - popatrzył mi w oczy Maciek - czyli jesteś foto-modelką ?
- Byłam, teraz już raczej nie. Nie mam menadżera. Dopiero z Anglii wróciłam. - trochę posmutniałam.
- Znajdziesz, nowego, lepszego - pocieszył mnie Piotrek.                        
- Pokarz swoje pierwsze profesjonalne zdjęcie.
- Ale nie śmiej się miałam 15 lat.
dziewczyna- Ładne. - pochwalił mnie skoczek.
- Dziwne - skrytykował Piotrek.
- Odwal się, pacz na swoje.
- Nie, zabraniam ci je pokazywać !


- Łoo kur*ale podobny jesteś.
- Wiem.
- Nie każdy rodzi się piękny. - zażartowałam.
- Własnie - zaśmiał się Piotrek
- Miałam na myśli ciebie - zgasiłam brat, na co Maciek wybuchł głośnym śmiechem.
- Która godzina ? - spytał Maciek gdy już opanował śmiech.
- 16.42 - powiedziałam spoglądając na zegar.
- To ja się będę zmywał. - powiedział i wstał.
- To ja też. Dawaj te walizki, siostra. - Piotrek wziął jedną, Maciek drugą.
- Ej Maciek, to o której mam być ?
- O 6.30. - uśmiechnął się.
Chłopcy wyszli a ja włączyłam sobie Twittera i zaczęłam przeglądać.
*oczami Maćka*
Wyszliśmy z hotelu z walizkami Amelki. Włożyliśmy je do bagażnika i wsiedliśmy do samochodu, Piotrek odwoził mnie do hotelu, w którym mieszkaliśmy.
- Po co kazałeś tak wcześnie jej przychodzić ? - spytał Piotrek.
- Chcę z nią posiedzieć, polubiłem ją. - uśmiechnąłem się.
- Czyżbyś coś poczuł do mojej Amelki ?
- Bo ja wiem, może. Ale i tak nie mam u niej szans.
- Skąd wiesz, ja znam ją 20 lat i nadal prawie nic o niej nie wiem. Ona na swój sposób jest skryta. - podsumował Wewiór.
- I to mnie w niej kręci. - taka była prawda, niby znałem ją tylko dwa dni w zaokrągleniu, ale już mnie do niej ciągnęło - Wiesz, nigdy bym nie powiedział że to twoja siostra, za ładna na ciebie.
- Ale z charakteru podobna.
- Aż tak dobrze jej nie znam żeby to stwierdzić.
- Obyś poznał. - nie wiem czy to jakiś 6 zmysł Piotrka ale on wiedział jak poprawić mi humor po tej rozmowie stałem się jakiś bardziej pewny siebie.
- Jesteśmy, to powodzenia rano - powiedział, ja wysiadłem, on odjechał.
Poszedłem na górę i po drodze spotkałem Dawida i Krzyśka.
- Gdzie byłeś ? - spytał Dawid.
- Z Piotrkiem u Amelki.
- U Amelki ?! - spytał Krzysiek.
- U siostry Piotrka.
- U tej fajnej ?
- U tej u której nie masz szans Dawid - skomentował Krzysiek.
- Jest Kamil ?- spytałem chłopaków.
- Wyszedł. A co ?
- Nie nic. - poszedłem do swojego pokoju, jak nie ma Piotrka jestem sam.  Wszedłem i położyłem się spać żeby rano być wyspany.
_____________________
Opowiadanie pisze wg : http://pubsport.pl/skoki-narciarskie-puchar-swiata-201213/

2 komentarze:

  1. Błagam Cię pisz szybko 6, 7, 8 ...... 1000 rozdział xD
    Błagam ... :)

    OdpowiedzUsuń